Wiele bym dała za taki poranek na Nilu - jutro najlepiej :) Ostatecznie może być pojutrze :)
Będzie mi się Nil dziś śnił;)Otulam:***
Nie ma to jak zima gdzieś z palmami :)
No, ostatecznie pojutrze, zgadzam się:-))) Zawsze lubiłam zimy pod palmami - w Polsce śnieżna zawierucha a tam ciepło, błogo, no i te palmy:-))
Widać, że chłopaki radzą se jak mogą, tyle towaru...na czym oni to wiozą ?
No piękna sprawa, tylko z kąpielą to chyba trzeba uważać, żeby jaki krokodyl nie ucapił...
Zaheeera, na łódce:-)))Romeus, w tej części Nilu nie ma krokodyli. Podobno jakieś małe od czasu do czasu przedostają się przez Tamę Asuańską, ale nie wiem, ile w tym prawdy.
Wiele bym dała za taki poranek na Nilu - jutro najlepiej :) Ostatecznie może być pojutrze :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi się Nil dziś śnił;)
OdpowiedzUsuńOtulam:***
Nie ma to jak zima gdzieś z palmami :)
OdpowiedzUsuńNo, ostatecznie pojutrze, zgadzam się:-))) Zawsze lubiłam zimy pod palmami - w Polsce śnieżna zawierucha a tam ciepło, błogo, no i te palmy:-))
OdpowiedzUsuńWidać, że chłopaki radzą se jak mogą, tyle towaru...na czym oni to wiozą ?
OdpowiedzUsuńNo piękna sprawa, tylko z kąpielą to chyba trzeba uważać, żeby jaki krokodyl nie ucapił...
OdpowiedzUsuńZaheeera, na łódce:-)))
OdpowiedzUsuńRomeus, w tej części Nilu nie ma krokodyli. Podobno jakieś małe od czasu do czasu przedostają się przez Tamę Asuańską, ale nie wiem, ile w tym prawdy.